Jak dbać o włosy i brodę zimą? Kilka wskazówek

06 grudnia 2018


W naszej szerokości geograficznej pogoda nie rozpieszcza – częste zachmurzenie, dość niskie temperatury i zanieczyszczenie negatywnie wpływają na skórę i włosy (nie wspominając o nastroju). W obliczu zbliżającej się zimy, postanowiliśmy wyposażyć Was w garść informacji, które pomogą Wam zadbać o włosy i brodę podczas przymrozków. Jesteśmy przekonani, że wielu z Was regularnie stosuje te zabiegi, ale być może dowiecie się jak możecie ulepszyć swoją pielęgnację w okresie zimowym.



Przede wszystkim pielęgnacja

Podstawą dobrej kondycji włosów i brody jest całoroczne dbanie o ich stan. Nie dajcie się oszukać – nie ma magicznych i natychmiastowych rozwiązań. Podstawą jest konsekwencja i regularność w stosowaniu produktów, stąd tak dużą wagę przykładamy do znalezienia ulubionej formuły i zapachu, a nawet opakowania wygodnego w użytku.

Delikatne szampony, odżywki, kuracje.

Podstawą pielęgnacji włosów jest, rzecz jasna, szampon i odżywka, z którym nasze włosy się polubią. Jeśli nie używasz kosmetyków do stylizacji lub bardzo mocnych pomad, wystarczą łagodne, tzw. „codzienne” szampony. Ważnym, a często pomijanym elementem pielęgnacji są również odżywki do włosów, bo dla wielu z nas kojarzą się z czymś czasochłonnym – nic bardziej mylnego. Do naszych ulubionych zestawów należą szampon i odżywka marki Layrite, oraz szampon i odżywka Uppercut Deluxe. Zapewniają kompleksową pielęgnację włosów, pięknie pachną i są niezwykle wydajne.



Jeśli jesteś dumnym posiadaczem brody, warto zainteresować się również szamponami lub mydłami do zarostu. Zazwyczaj opierają się na delikatniejszych detergentach, i skupiają na pozbyciu się nieprzyjemnych zapachów, które broda lubi chłonąć w związku z inną strukturą włosa (bardziej porowatą). Niezmiennie polecamy Wam szampony do brody włoskiej marki Proraso i Pan Drwal (na zimę w szczególności szampon do brody z linii Steam Punk o wyjątkowym, otulającym zapachu). Naszymi faworytami w kategorii mydeł do brody są zdecydowanie Cyrulicy. Rzemieślnicze kostki świetnie zadbają o kondycję brody i zapewnią Wam niesamowite wrażenia zapachowe.



Teraz kilka słów o czymś, co powinno Was zainteresować szczególnie zimą, mianowicie o dodatkowych zabiegach i kuracjach. Skóra twarzy szaleje – z mrozu wchodzimy do silnie ogrzewanych pomieszczeń, i znowu na minusowe temperatury. To sprawia, że skóra z jednej strony się przetłuszcza, z drugiej jest mocno wysuszona i odwodniona. Oczywiście nie pozostaje to bez wpływu na stan włosów i brody. Aby uniknąć „sensacji” na twarzy warto około raz na tydzień wykonać peeling. Świetnie w tym celu sprawdzi się peeling od Proraso, który poza drobinkami ścierającymi martwy naskórek, odżywi skórę twarzy i cebulki włosów olejkami, które wchodzą w jego skład.



Jeśli jesteś stałym bywalcem barber shopów, być może spotkałeś się z kuracją rozgrzanymi olejkami, które dzięki wyższej temperaturze głębiej wnikają w strukturę włosa na brodzie. Jeśli chcesz spróbować odtworzyć ten zabieg w domu, wykorzystaj do tego ampułki od Proraso Beard Hot Oil. Jeśli rozgrzany olej zbyt mocno kojarzy Ci się ze średniowiecznymi torturami, wersję mniej wymagającą stanowi balsam do brody w formie świecy marki Polish King.

Olejki i balsamy do brody

Olejki i balsamy do brody, poza pięknym zapachem i nadawaniem połysku, mają również właściwości pielęgnacyjne, więc zimą szczególnie nie zapominajcie użyć chociaż kilku kropli przed wyjściem. Kosmetyki na bazie olejków, maseł i wosków, tworzą również warstwę ochronną na włosie, która nie pozwoli mrozowi sponiewierać Waszego zarostu.
Jesienią i zimą upodobaliśmy sobie w szczególności „ciepłe” zapachy, np. Proraso Beard Oil Wood & Spice, olejek z linii Steam Punk marki Pan Drwal i „Siłacz” od Cyrulików. Kilka kropli wmasowanych w brodę zrobi wielką różnicę, zarówno w kondycji włosów jak i natychmiastowej poprawie ich wyglądu.




Pomady do włosów z zawartością wosków

O kosmetykach do pielęgnacji nie zwykliśmy mówić w kontekście pielęgnacji i ochrony włosów, ale… tak się składa, że obie te kwestie są skutkiem „ubocznym” stosowania mocniejszych pomad. Jesteś wielbicielem silnego chwytu i mocno wypomadowanej fryzury? Uwielbiasz świecące wykończenie, które zapewniają Ci kosmetyki zawierające woski i wazelinę? To świetnie się składa! Jeśli poświęcasz więcej czasu na wystylizowanie fryzury to nie chcesz rujnować jej czapką. Mocna pomada, podobnie jak olejek, tworzy okluzję, czyli warstwę, która nie pozwoli czynnikom zewnętrznym zadzierać z Twoimi włosami.
Jakiś czas temu pisaliśmy o woskowych pomadach z wysokim połyskiem – może warto o nich pomyśleć nie tylko ze względów estetycznych?



Czapka i szalik

A na koniec… OK, wiemy, że brzmimy trochę jak rodzice, ale PAMIĘTAJCIE O CZAPCE I SZALIKU. Serio, nie ma lepszego zabezpieczenia przez soplami zwisającymi z brody niż porządne opatulenie się szalikiem, i schowanie włosów pod czapką przed śnieżną zamiecią. Olejki, kuracje i woski nie ochronią Waszych włosów i bród przed śniegiem i niskimi temperaturami jeśli będziecie je beztrosko wystawiać na ich działanie.

Mamy nadzieję, że tych kilka rad pozwoli Wam cieszyć się w pełni okresem świątecznym i zimowym urlopem, a Wasze fryzury i brody będą spektakularnie wyglądać na zdjęciach z bożonarodzeniowych imprez.

POLECANE PRODUKTY



PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

0 komentarze