MAGIC CLIP CORDLESS - Recenzja maszynki

20 czerwca 2018



Ten kto czytał poprzednie teksty z cyklu, wie o moim zamiłowaniu do maszynkowego minimalizmu czyli do WAHL SUPER TAPER CORDLESS.
Niedawno jednak poczułam potrzebę świeżości i po namowach barberów z którymi pracuję zakupiłam MAGIC CLIP CORDLESS. Jednak podeszłam do tego z pewną rezerwą. Wszystkie poprzednie próby zmiany maszynki kończyły się fiaskiem, a kolekcja nieużywanego sprzętu wciąż się rozrastała. Tym razem było inaczej bo tą maszynkę naprawdę polubiłam i na ten moment, pracuję właśnie na niej.


Co kryje pudełko:

  •  maszynkę bezprzewodową
  •  ładowarkę
  •  dodatkowe rodzaje wtyczek
  •  8 sztuk nasadek wzmocnionych metalową wkładką:  1.5mm, 3mm, 4.5mm, 6mm, 10mm, 13mm, 19mm, 25mm
  •  grzebień do strzyżeń
  •  olej i szczoteczka do czyszczenia i konserwacji

MASZYNKA

MAGIC CLIP należy do maszynek z serii WAHL 5-STAR, stworzonej z myślą o włosach etnicznych: trudnych, grubych, gęstych lub afro.
Przyzwyczajona już do lekkości maszynek bezprzewodowych nie byłam przerażona jej wagą (zaledwie 290g, co stanowi 60% wagi regularnego MAGIC CLIP CORDED). Wciąż jednak pamiętam swoją niechęć i rozczarowanie gdy pierwszy raz przyszło mi pracować maszynką bezprzewodową. Zapewniem Was jednak, że ta niechęć szybko mija i z czasem zamienia się w zachwyt.



SILNIK

Podobnie jak w innych maszynkach bezprzewodowych mamy tu do czynienia z silnikiem rotacyjnym. Choć wg producenta ma on odpowiadać silnikowi elektromagnetycznemu V9000 z wersji przewodowej to niestety tak nie jest. Zupełnie inna budowa i praca obu silników powoduje, że silnik rotacyjny jest zdecydowanie słabszy. I takie odczucie również Wy mieć będziecie (o ile przerzucacie się z maszynek kablowych). Silniki rotacyjne mają jednak pewną przewagę nad elektromagnetycznymi. Przede wszystkim nie przegrzewają się i nie wprawiają noży tnących w gwałtowne ruchy. Noże tnące pracują równolegle do siebie dzięki czemu ryzyko ich odchylenia jest zdecydowanie mniejsze.

OSTRZE

Sercem maszynki często jest silnik, ale nie tym razem. Cała moc i magia tego sprzętu została zawarta w dwóch chromowanych nożach tnących  tworzących ostrze typu #2161 Stagger-Tooth Crunch i to właśnie ono stanowi serce tej maszynki. Wielu barberów jest zdania, że jest ono precyzyjniejsze niż to z wersji kablowej #2191 Adjustable 0000 Blade. Dolny nóż tnący ma pogłębione rowki zębów, a nóż górny naprzemiennie dłuższe i krótsze ząbki. Jeśli ostrze maszynki jest dobrze ustawione pozwala uzyskać naprawdę genialne cieniowania. Również blendowanie tym ostrzem to czysta rozkosz. MAGIC CLIP CORDLESS idealnie nadaje się do skin fadeów oraz krótkich fadeów (takich maksymalnie do 4 mm). Mam wrażenie, że nieco gorzej sprawdza się podczas pracy nasadkami. Ostrza typu Crunch tną dość nieregularnie. Różnica w długości ząbków pozwala na cięcie poszczególnych włosów w różnych długościach, co świetnie sprawdza się w przypadku blendowania, jednak już niekoniecznie w przypadku cięcia nasadkami ponieważ nasadka sama w sobie powoduje różne długości włosa, a ostrze typu Crunch tylko to podkreśla. Co daje efekt niezbyt precyzyjnego, lekko poszarpanego cięcia.


BATERIA

Bateria litowo-jonowa jak w innych maszynkach typu Cordless sprawdza się bardzo dobrze. Baterie te pozwalają na kumulowanie znacznie większej ilości energii niż w zwykłych akumulatorach o tych samych gabarytach, co ma bezpośrednie przełożenie na wydajność sprzętu.Czas pełnego ładowania wynosi 2 godziny i zapewnia 1.5 godziny pracy. Aby wydłużyć żywotność baterii nie należy przechowywać maszynek w stanie zupełnego rozładowania. Jeśli przewidujemy, że przez jakiś czas nie będziemy z niej korzystać naładujcie ją do połowy mocy.
Baterie Li-ion zdecydowanie lepiej znoszą regularne i częste podładowywania i niż pełne rozładownie i długie ładowanie.

KABEL

Maszynka kabla nie posiada. Posiada go ładowarka i niestety rozczarowuje długość kabla 2.30 m oraz (podobnie jak w SUPER TAPER CORDLESS) wypadająca z maszynki zbyt luźna wtyczka.

NASADKI

Nasadki z tego zestawu są jego ogromnym plusem. Jest ich osiem, a wśród nich znajdują się te niezbędne: 1.5 mm i 4.5 mm. Pamiętajcie jednak, że te 8 sztuk to nie jest cały komplet. Pełny zestaw nasadek WAHL zawiera 10szt. Brakuje nasadki 16mm i 22mm.
Nasadki z tego zestawu wykonane są twardego plastiku, wzmocnionego metalowymi wkładkami.  Są takie jak być powinny!


PODSUMOWUJĄC

Patrząc na pozytywne recenzje i moje odczucia śmiało można powiedzieć, że jest to pierwsza maszynka typu CORDLESS (bezprzewodowa), która pokonała swój pierwowzór w wersji CORDED (na kablu). Jest to zasługa ostrza, które w połączeniu z lekkością i ergonomią tej maszynki pozwala uzyskać naprawdę satysfakcjonujące efekty. Choć nie jest tania (ok. 550pln) to warto w nią zainwestować.


Wielokrotnie słyszałam, że doświadczony barber pracuje tylko i wyłącznie na sprzęcie typu WAHL SENIOR i to najlepiej w trybie przewodowym…No cóż, złej baletnicy rąbek spódnicy :) Maszynki bezprzewodowe mają wiele zalet. Są lekkie, nie przegrzewają się, nie wibrują dzięki czemu nasze nadgarstki są bezpieczne. Można nimi pracować wszędzie tam gdzie nie ma dostępu do prądu: na targach, pokazach itp.
Nie bójcie się ich, tak jak ja kiedyś bo naprawdę nie ma czego. Kto zacznie pracować na maszynce bezprzewodowej już nigdy jej nie zmieni.

W następnym tekście recenzja maszynki WAHL LEGEND.


Autorka: Patrycja Besaha - Jedna z najbardziej rozpoznawalnych kobiet polskiej sceny barberskiej. Właścicielka Petit Pati Barber Shop, oraz organizatorka szkoleń w Petit Pati Barber School. Ambasadorka marki Freak Show.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

1 komentarze

  1. Jako początkującemu barberowi informacje na temat maszynki w 100 proc. pomogły w wyborze sprzętu. Pracowałem na babyliss a w większości proponowano mi moser chromstyle. Dzięki za info i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń